niedziela, 1 kwietnia 2012

Kamień Skarbów - Skarbowiec

Szukając informacji o Skarszewach i okolicach, trafiłam na legendę znaną Skarszewiakom lepiej lub gorzej o skarbach ukrytych niedaleko dzisiejszego Bolesławowa. Pamiętam z dzieciństwa te opowieści, trochę przez czas zniekształcone.

W 1985 roku pan Józef Milewski, znany historyk i humanista opublikował pracę pt. "Dzieje wolnomularzy na Kociewiu". Poniżej fragment tego opracowania:

"W lesie koło Skarszew, należącym do wsi ongiś zwanej Nygut, potem Modrowshorstw-Modrowo, a obecnie Bolesławowo, znajduje się niewielkie jezioro Rokitki, a w pobliżu niego głaz polodowcowy o nazwie Kamień Skarbów-Skarbowiec. Legenda mówi, iż tarasuje on wejście do olbrzymiej jamy z ukrytymi w niej od wieków skarbami. Jednak nikomu nie udało się dotrzeć do wnętrza tej jamy. Jak mówi podanie ludowe, ostatnim śmiałkiem, który podjął się próby wydarcia kryjówce tej tajemnicy, był stary Michał Modrow, Niemiec, żyjący na przełomie XIX i XX w., dziedzic pobliskiej włości."